Za żółtym murem

Jeszcze  chwilę pozostaniemy na Norrebro. Tym razem chciałam Was zabrać w dość spokojne i jak na tę okolicę ciche miejsce.

PARK ZWANY CMENTARZEM LUB NA ODWRÓT

Mianowicie mówię o cmentarzu. Tak! Dobrze czytacie i wcale nie jest to żart.

Obraz 194

Stary Cmenatarz Norrebro

Na Norrebrogade jest cmentarz. Kryje się on za wielkim, żółtym murem.  Na pozór nie  przypomina to miejsca gdzie się chowa ludzi. 

Ja z hotelu miałam tak zwany „żabi skok”. Mieszkając tak blisko nie wypadało zajrzeć w to miejsce. Wystarczyło, że przejdę przez ulicę.

Mijając  mur wkracza się  jakby do trochę innego świata. Nagle otacza cisza i spokój. Zielony ogród kojący duszę i oczy. Tłoczna Norrebrogade zostaje gdzieś daleko. Nie czuje się podniosłego nastroju jak na wielkich, polskich cmentarzach.

TAK ZWANY DRINKING PLACE

Pewnie się zastanawiacie o co chodzi z tym określeniem. Trochę szokująca nazwa, prawda? Ja o niej się dowiedziałam na jednym z blogów. Jak widać człowiek zawsze się uczy.

Wybierając się na stary cmentarz Norrebro można zajść na grób Hansa Christiana Andersena. I tu kolejne zaskoczenie. Spodziewałam się sporego nagrobka  z niewiadomo czym bo to najsłynniejszy pisarz baśni. A tu skromny grób. Przy nim dwa krzewy i podpisane H.CH.Andersen.

Nikit  z nas przecież nie spaceruje po cmentarzu bez przyczyny. Chyba, że chce odwiedzić grób lub zaiwanić kwiatki :P.  A tu każdy może przyjść i nie dlatego by zapalić znicz czy się pomodlić ale żeby odpocząć.  Tu można się zrelaksować w różny sposób. Od uprawiania joggingu przez spacer, piknik do  przysłowiowego picia. Tak! Nie pomyliłam się. Duńczycy czasem piją na cmentarzu! Stąd nazwa drinking place.

Nie wnikam czy to uchodzi za moralne czy nie. Nie bardzo dbam o to. Wiem jedno, że jest to miejsce gdzie można  ukoić swoje wnętrze.  A zresztą po co ja tyle piszę. Sami zobaczcie! 

Obraz 182

Od razu przy wejściu

Obraz 187

Fantastycznie rzeźbione nagrobki

 

Obraz 190

Spokojne, ciche miejsce

 

Obraz 201

Wszędzie zielono, aż chce się biegać.

 

 

Obraz 209

Spacer taką drogą to ukojenie dla oczu i duszy

 

Obraz 211

Fantazja pomników

 

Obraz 219

Skromny nagrobek H.CH.Andersena

Jak odbieracie to miejsca? Podoba Wam się?  Wypowiedzcie się .

Ja tymczasem uciekam bo padam po ciężkim dniu.

Do zobaczenia niebawem 🙂

 

3 myśli w temacie “Za żółtym murem

    • Emilia Gałka pisze:

      Przyznam Tobie rację,że nie wygląda to na cmentarz. Ulica Norrebrogade jest zatłoczone, głośna i mało ciekawa. Tu jak się wchodzi to jak do tajemniczego ogrodu. Nie wiedziałam,że to miejsce może nazwywać się drinking place. Tak ponoć oznaczony jest na mapie. Fakt Duńczycy piją alkohol i to tak publiczne. Najwidoczniej wychodzą z założenia, że lepiej pić niż płakać 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz