Wrocław w 10 godzin

Miesiąc temu wraz z mężem postawiliśmy odwiedzić Wrocław. W końcu udało się nam zrealizować niecny plan.

Wybraliśmy opcję wycieczki na jeden dzień. Jedziemy i wracamy tego samego dnia. Postawiliśmy na transport PKP. Bilet dla dwojga pociągiem osobowym to  niewielki koszt. Coś około 45 złotych. W planie było Zoo i afrykanarium jednak po kolejkach odpuściliśmy temat. Wrócimy do niego w następnym sezonie.

Dzisiaj opowiem Wam co się udało nam zobaczyć w tak krótkim czasie. Przygotujcie na dużą ilość zdjęć. Zatem ruszamy! 

WROCŁAW GŁÓWNY

Po przyjeździe na dworcu spotkało nas bardzo miłe zaskoczenie. Może wydamy się Wam się dziwni jednak dworzec Wrocław Główny zrobił na nas wrażenie. Budynek z zewnątrz jak i wewnątrz prezentował się świetnie. Warto wspomnieć, że pierwszy dworzec powstał w XIX wieku i wraz z rozwojem linii kolejowej się powiększał. Ciekawostką jest to, że jest to jeden z nielicznych obiektów posiadających halę peronową. Teraz w tym miejscu znajduje się hall główny. Naszym zdaniem dworce w Warszawie czy rodzinnym Poznaniu mogą się schować. Zresztą sami oceńcie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

STARE MIASTO

Z dworca kierowaliśmy się na Stare Miasto. Będąc we Wrocławiu koniecznie trzeba zajrzeć na Stary Rynek. Trzeba przyznać, że w porównaniu do poznańskiego jest on ogromny. Jego powierzchnia to 3,8 hektara. Zaliczany jest do jednych z największych kompleksów staromiejskich. Jego centrum zajmuje Stary i Nowy Ratusz z licznymi kamienicami.

Niedaleko znajduje się kościół św. Elżbiety Węgierskiej z przyległym do niego placem. Warto wdrapać się na wieżę kościoła gdyż z niego roztacza się cudowna panorama miasta. Wejście na ów wieżę to nie lada wyczyn. Widok jednak wynagradza zmęczenie. Jeśli jesteście zainteresowani  zdobyciem wieży trzeba przygotować się na koszt około 5 złotych.

PRZEZ WYSPY NA OSTRÓW TUMSKI

Ze Starego Miasta postanowiliśmy skierować się w stronę Ostrowa Tumskiego. Pokonaliśmy wyspy : Słodową, Tamka, Piaskową oraz Młyńską i Bielarską. Świetnym miejscem na relaks okazała się Wyspa Słodowa. Idealne na chilloutowe spędzenie czasu. Stamtąd ruszyliśmy do katedry.

Katedra wygląda imponująco. Obecna świątynia jest czwartą z kolei. Przeszła liczne przebudowy po  zniszczeniach. Ostrów Tumski to przepiękne miejscem. Jest to najstarsza część Wrocławia. Podczas spaceru warto się zatrzymać na Moście Tumskim. Zakochani mogą nawet zostawić kłódkę  jako dowód swej miłości.

MIASTO MOSTÓW 

Przechadzając się nie trudno dostrzec, że Wrocław jest miastem mostów. Posiada ich około 303. Jest to całkiem spora ilość. Nam nie starczyło by jednego dnia by wszystkie zobaczyć. Te ważniejsze zlokalizowane w centrum miasta udało się nam obejrzeć. Każdy z nich posiada swoją niebanalną historię i urok. Tworzy to niesamowity klimat Wrocławia. A oto kilka z wrocławskich mostów: Młyński, Zwierzyniecki, Tumski oraz Piaskowy. Zerknijcie na nie sami.

OGRÓD JAPOŃSKI

Zauroczył nas! Znajduje się nieopodal Parku Szczytnickiego oraz w bliskiej okolicy Zoo. Stamtąd jest bardzo blisko do Hali Stulecia i Pergoli. Nie przypuszczaliśmy, że na tak niewielkim terenie może być tak ślicznie i spokojnie.Taka mała Japonia w Polsce.  Choć tego dnia słowo spokój było dużym przegięciem. Piękna pogoda i  długi weekend spowodował  oblężenie parku.

OGRÓD BOTANICZNY

Należy do Uniwersytetu Wrocławskiego. Tu było nieco mniej ludzi. W tym przepięknym miejscu można spotkać różne rośliny. Od tych najbardziej do najmniej spotykanych.  Jest tu zgromadzona flora z całego świata. Przy okazji ogród jest ostoją ciszy i spokoju. Takie małe, zielona płuca miasta.

PERGOLA, FONTANNA MULTIMEDIALNA I HALA STULECIA 

Fontanny Multimedialnej nie udało się nam obejrzeć wieczorem.  Z pewnością prezentowała by się o wiele bardziej imponująco niż za dnia. Na Halę Stulecia również już czasu nam nie starczyło. Niestety w 10 godzin nie da się zwiedzić całego miasta tak jakby się chciało. To nie ostatnia nasza wizyta w tym mieście. Bądźcie tego pewni!

SZUKANIE KRASNALI

Wrocław od jakiegoś czasu słynie ze swoich krasnali. Są one rozsiane po całym mieście i ukryte w miejscach, których nie spodziewa się.  Jest ich sporo bo aż 318 i ciągle ich przybywa. Jest to świetna zabawa i to nie tylko dla dzieci. Całkiem przyjemnie jest spacerując miastem napotkać skrzata. Nam udało się kilku z tych małych gości znaleźć. 

Jak sami widzicie Wrocław jest miastem, które oferuje bardzo wiele. Tu łączy się historia i nowoczesność. Miasto tętni życiem naukowym i kulturalnym. Jesteśmy ogromnie niepocieszeni, że do Zoo nie zajrzeliśmy. Jednak spędzenie 3 godzin na wejście w mega kolejce to nie jest szczyt marzeń.  Oboje z mężem doszliśmy do wniosku, że do stolicy Dolnego Śląska jeszcze wpadniemy. Tym bardziej, że jest jeszcze wiele nieodkrytych przez nas miejsc. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia.

A Wy mieliście okazję zawitać do tego miasta? Jeśli tak co Wam się najbardziej podobało?

13 myśli w temacie “Wrocław w 10 godzin

  1. Anna pisze:

    Jestem we Wrocławiu co jakiś czas z racji tdgo że mieszkam tylko 130km dalej i za każdym razem zwiedzam cos innego, któregoś dnia chcę się wybrać tylko na ppszukiwanie tych krasnali ale chce by syn był ciut starszy 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  2. balkanyrudej pisze:

    We Wrocławiu w ciągu ostatnich dwóch lat byłam w sumie dwa razy. Za pierwszym miałam szansę nieco bardziej gruntownie go pozwiedzać. Dla mnie najważniejszym punktem było oczywiście Zoo, które zachwyciło mnie w każdym calu (przede wszystkim Afrykarium). Krasnali oczywiście też szukałam. W ogrodzie botanicznym nie miałam okazji być, ale od teściowej wiem, że też jest godne uwagi 🙂

    Polubienie

    • Travel and smile pisze:

      Tak jak pisałam do Zoo nie dotarliśmy jednak nic straconego. Mam powód by do Wrocka przyjechać kolejny raz. Ogród Botaniczny – REWELACJA. Tak samo Ogród Japoński. Uwielbiam takie zielone miejsca. Zachęcam by zajrzeć w te miejsca.:)

      Polubienie

Dodaj komentarz